„Wsiąść do pociągu byle jakiego,
nie dbać o bagaż, nie dbać o bilet...”
Wakacyjnych wycieczek ciąg dalszy. Tym razem zmieniliśmy środek transportu na pociąg retro, który w dniu 14. lipca zabrał nas w podróż do Puszczy Kampinoskiej. Rozpoczęliśmy od zwiedzania Muzeum Kolei Wąskotorowej w Sochaczewie, a potem ruszyliśmy w nieznane...
Urokliwa trasa liczyła 18 km, a w trakcie podróży z okien pociągu podziwialiśmy sielskie krajobrazy mazowieckich pól, lasów i ciekawe zabytki. Naszą uwagę przykuły wieże Kościoła obronnego w Brochowie – miejsce chrztu Fryderyka Chopina. Była też krótka chwila na rozprostowanie kości i przeprawę szlakami puszczy. Wszystko to pod okiem profesjonalnego przewodnika, który odkrył przed nami tajemnice Kampinosu. Potem jeszcze chwila podróży pociągiem i i czekał na nas piknik z ogniskiem w Osadzie Puszczańskiej. Własnoręcznie upieczone kiełbaski nigdy nie smakowały lepiej, dlatego tego dnia porzuciliśmy wszelkie dietetyczne rozterki i z entuzjazmem wędrowaliśmy do ogniska po kolejne przekąski. Tego dnia pogoda rozpieszczała nas i trudno było nam się rozstać się z urokliwą polaną na skraju puszczy. Jednak, gdy zabrzmiał gwizd lokomotywy ruszyliśmy w drogę powrotną do Sochaczewa a potem już autokarem do naszych Bramek, mając we wspomnieniach i fotografiach obrazy tego wyjątkowego dnia.
Malwina S.